Beata Mendrek

Członek ZPAF

 

 

Opinia o kandydatce do członkostwa w ZPAF – Alicji Hałaszuk


Alicja Hałaszuk i jej fotografia bardzo mocno związana jest ze Śląskiem i jego symboliką. Alicja w swoich pracach porusza mocne skojarzenia i emocje związane z tradycją
i tożsamością. Siła i trud pracy, delikatność i dbałość o czystość domowego ogniska, misterność i jednocześnie wielka hardość charakterów. Kobiecość i męska męskość przenikająca symbolicznie w pracach autorki uzmysławia, jak wiele różnorodności mieści się w tych ciasnych mieszkaniach, familokach oraz jak wiele uczuć można przekazać prostotą,
i swego rodzaju ciężkością codziennych obowiązków.
Prace Alicji Hałaszuk pokazują jak wiele dwoistości jest w młodym człowieku, opuszczającym rodzinne, tożsame miejsce urodzenia, wchodzącym w świat innych tradycji, innych okoliczności i zapewne innych wartości. Jednoczesna tęsknota i częste powroty wskazują na wielkie poczucie i przynależność autorki do miejsc, które treściowo
i emocjonalnie przelewa w swoją twórczość. To przykład na wykorzystanie pochodzenia
i własnej tożsamości w twórczości i przede wszystkim, ta autentyczność wzbudza prawdziwość i uczciwość przekazu.

Prezentowane prace Alicji Hałaszuk ukazują szacunek do tożsamości, do ludzi, którym ewidentnie należy się respekt, ale przede wszystkim do miejsc. Miejsc, które autorka multiplikuje, odziera z przestrzeni, pozostawia same sobie nie po to, by je wykluczać, ale po to, by je eksponować. By je podnosić do znaczeń wyimaginowanych, do znaczeń wzmocnionych w przeżyciach i w treści. Jak marzenia senne czy myśli, które uporczywie wracają do naszej świadomości nie dając o sobie zapomnieć. Alicja wykorzystuje to w sposób naturalny i prawdziwy, bo to Jej świat, Jej tożsamość, Jej rozprawa ze światem, ze Śląskiem
i z symboliką, jaką ze sobą ten Świat niesie.

Forma prac jest różnorodna, jak różnorodne są emocje, jak odmienne są myśli powracające do domu rodzinnego z innego świata. Jak tęsknoty, kiedy marzymy, a jednocześnie siła korzeni ciągnie nas w stronę pochodzenia. Ta prawdziwość młodej artystki przekonuje, a patrząc na formę chce się uwierzyć, że na tradycje też można spojrzeć w sposób współczesny, oczami młodej, powracającej mentalnie, rzeczywiście i twórczo kobiety. Kobiety sięgającej głęboko
w podstawy pochodzenia i kształtowania osobowości. To przekonuje.

Biorąc pod uwagę silne zaangażowanie  Alicji Hałaszuk we własny rozwój twórczy, popieram Jej starania o przyjęcie w poczet członków Związku Polskich Artystów Fotografików.

 

Beata Mendrek, ZPAF

 

 

<<<wstecz