INDUSTRIADA 2017 - FABRYKA PORCELANY
... | ETAP PIERWSZY
Pejzaż bliski, industrialny. Codzienny...
Dający pracę, godne życie, poczucie bezpieczeństwa.Wypełniający czas wolny... Długie wieczory, gorące letnie popołudnia.
Jak trudno się uwolnić od tożsamości... Nawet jeżeli bardzo chcemy... Albo tak nam się tylko wydaje.
Pejzaż, dający namiastkę “całego świata”...Rytmiczne dźwięki pracy, rytmiczne wejścia i wyjścia...
Tożsamość industrialna, tożsamość śląska...codzienny, naturalny widok z okna...żywy, wypełniony rytmem pracy i szacunku...... | ETAP KOLEJNY
Powoli zapominamy... Powoli ginie z codzienności.
Codzienne wyjście do pracy zastąpione ciszą i beznadzieją...Tylko czasem przedmioty przypominają o wielkości i świetności dawnego Industrialu...Industrialu tożsamego, codziennego...
Zostają fragmenty miejsc, fragmenty rytmów, fragmenty historii.
Historii prawdziwych, ludzkich, zwyczajnych.... | ETAP OSTATNI
Zniknęło...
Zostało wspomnienie... Tożsamość...
Cisza i pustka...Miejsce wspomnień, interpretacji... Miejsce inspiracji...
Oddech przeszłości, tętniącej, rytmicznej...Inspiracja głęboko ukryta, osadzona głęboko...
Tekst i koordynacja projektu: Beata Mendrek
fot. Artur Solowski / Patryk Pohl